Kilka miesięcy temu przy Domu Ludowym Jarzębina w Trzebieniu przy współpracy z fundacją „Zielona akcja” oraz architektem krajobrazu związanym z tą organizacją i pod patronatem „Stowarzyszenia Trzebień” powstała „Strefa nektarodajna”. Strefa okazała się nie tylko miejscem pobytu owadów zapylających jak pszczoły, trzmiele i motyle, ale też drapieżnych i pasożytniczych, jak biedronki, złotooki, biegacze, mrówki, muchówki, błonkówki, bzygi, świetliki, pająki - to są naturalni wrogowie ogrodowych szkodników. Dąb, który jest częścią strefy, stał się miejscem pobytu dla objętego ścisłą ochroną gatunkową jelonka rogacza zagrożonego całkowitym wyginięciem umieszczonego na krajowej czerwonej liście i w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt z kategorią EN (silnie zagrożony). Pojawiły się również gady, najczęściej spotkać można jaszczurkę zwinkę oraz padalca. Pojawiał się nawet gniewosz plamisty często mylony ze żmiją zygzakowatą.
Może zacznijmy od początku. Ze względu na ograniczone fundusze, ubogą, suchą glebę zdecydowaliśmy się zachować część istniejącej roślinności, optymalnie dostosowanej do lokalnych warunków. Początkowo strefę było bardzo ciężko utrzymać „przy życiu”. Ze względu na te warunki musieliśmy często podlewać młode drzewka i krzewy. Zdecydowana większość nasadzeń przetrwała.
Wiele osób zadaje pytanie dlaczego na strefie nie jest koszona trawa. Otóż jest, ale rzadziej niż na trawnikach wokół Domu Ludowego. Dlaczego? Rośliny, które tam rosną są źródłem pokarmu, schronieniem i domem wielu gatunków owadów, nie tylko tych zapylających. Kwitną tam takie rośliny jak: biała koniczyna, krwawnik, przetacznik ożankowy, dzika marchew, rumianek, babka lancetowata i wiele innych. Po przekwitnięciu i wydaniu nasion łąkę można kosić.
Jest to łąka a nie trawnik, dzięki temu zachowaliśmy różnorodność rosnących tu roślin. Trawnik jest monokulturą nieatrakcyjną dla zwierząt. Rosnące rośliny pomagają również ukorzenić się drzewom i krzewom. W pierwszym okresie po posadzeniu rodzima roślinność ocienia delikatne sadzonki, co przy naszych suszach jest szczególnie istotne. Strefa nektarodajna stała się azylem dla wielu gatunków zwierząt i roślin. Zatem to natura narzuca rytm zabiegów pielęgnacyjnych, podpowiada nam kiedy możemy kosić, podlewać itd. Włączyła swój zielony zegar.
Wiele owadów znalazło lub szuka tu schronienia. Ze względu na niedobór naturalnych kryjówek mamy zamiar jeszcze przed zimą zbudować kilka stanowisk, służącym zimowaniu i przepoczwarzaniu owadów. Nasza łąka z czasem będzie ulegała przeobrażeniom, posadzone drzewa i krzewy urosną, i zaczną spełniać swoją naturalną rolę. To jest długotrwały proces, który dopiero został zapoczątkowany.
Zapraszamy do naszej strefy, która z miesiąca na miesiąc staje się atrakcyjniejsza dla fauny i flory oraz jest doskonałym źródłem informacji i edukacji proekologicznej dla tych, którzy chcą ją widzieć i dostrzegać problemy naszych małych sąsiadów. Strefa nektarodajna jest ostoją bioróżnorodności we wsi Trzebień.
Agnieszka Faltyn