Parkoszów to kolejna miejscowość na mapie gminy, która znajdowała się w bezpośrednim zagrożeniu powodzią. Mieszkańcy, strażacy, wojsko, harcerze oraz wolontariusze robili wszystko, by umocnić wały na Bobrze. Kolejne transporty piasku oraz worków dostarczane po obydwu stronach mostu, godziny ciężkiej pracy zaowocowały ok. 2 kilometrami umocnień wałów – po ok. 1 kilometrze z każdej strony.
W porozumieniu z Sołtys Parkoszowa oraz Państwową Strażą Pożarną w Bolesławcu w nocy z 16 na 17 września podjęliśmy decyzję o ewakuacji dwójki Mieszkańców wsi, którzy nie byli zdolni do samodzielnego opuszczenia swojego domu. Następnie Gminny Sztab Kryzysowy opracował plan ewentualnej ewakuacji dla całej miejscowości. Mimo wysiłku wszystkich osób zaangażowanych w budowanie umocnień, w nocy wał między Parkoszowem a Trzebieniem Małym został przerwany. Pomimo zagrożenia ludzie postanowili pozostać w miejscowości, lokując się na wyższych piętrach domów oraz doglądając wałów. Pozostawaliśmy w stałym kontakcie z panią Sołtys oraz służbami, które pozostały w Parkoszowie. Gminny sztab kryzysowy dysponował do miejscowości kolejne transporty piasku i worków, a także ciepłe posiłki, wodę oraz potrzebne produkty.
Efektem niekontrolowanego przejścia wielkiej wody było podtopienie 6 gospodarstw. Zalane zostały również drogi dojazdowe do miejscowości, co spowodowało brak możliwości zaopatrywania wsi drogami publicznymi. Jedynym istniejącym wówczas połączeniem komunikacyjnym była droga w kierunku Trzebienia, przebiegająca przez las.
16 interwencji odnotowali strażacy z PSP Bolesławiec w dniach od 13 do 19 września. Aktywnie działali także strażacy z gminnych jednostek OSP, harcerze z Hufca im. Szarych Szeregów z Bolesławca, wojsko i wolontariusze.
Karolina Kojder
Fot. Gmina Bolesławiec, PSP Bolesławiec, Sławomir Durda