Ferie zimowe bez śniegu uniemożliwiają wprawdzie ulepienie bałwana, ale mogą być okazją do rozmowy z rówieśnikami i spędzenia czasu w inny sposób np. w Bibliotece Publicznej Bożejowicach.

Podczas Smefnych ferii działo się naprawdę wiele. Zrobiliśmy placki ziemniaczane i pizzę wraz z Paniami z Koła Gospodyń Wiejskich z Bożejowic-Rakowic. O kulinarne doznania zadbały też panie z KGW Otok, które przygotowały dla nas gofry. Stworzyliśmy makiety wioski smerfów, co wymagało od nas wiele pracy, pomysłów i cierpliwości. Rozwiązywaliśmy quizy i  krzyżówki. Z zawiązanymi oczami namalowaliśmy smerfa na flipcharcie. Wykonaliśmy swoje własne smerfne puzzle. Wysłuchaliśmy bajki „Pani Zamieć” w formie teatrzyku Kamishibai. Nie zabrakło też wielu zabaw ruchowych. Wspólna praca, rozmowy, żarty pozwoliły nam lepiej się poznać i polubić.

Przekonaliśmy się, że kiedy spotkają się fajni ludzie, nuda nie istnieje - mówi Monika Mieszała, bibliotekarka z Bożejowic.

Monika Mieszała