Pewnie nie wszyscy jeszcze wiedzą, że od wiosny 2014 r. w Ocicach działa Dolnośląska Szkoła Tradycji, która powstała z pomocą Instytutu Muzyki i Tańca w ramach ogólnopolskiej Akademii Kolberga. 

Szkoła Tradycji w Ocicach została powołana przez młodych ludzi, którzy od lat oddają się swojej pasji: śpiewaniu dawnych tradycyjnych pieśni ludowych. Trafili do Ocic, bo usłyszeli gdzieś nagrania Zespołu Śpiewaczego „Ocice” sprzed kilku lat. Zaczęli przyjeżdżać na próby, aby uczyć się tego, czego nie ma w nagraniach: prawdziwego przekazu tradycji, bez pośredników, prosto od Mistrza do ucznia. Uczą się przede wszystkim dla własnej przyjemności, ale również w celu popularyzowania tradycyjnej muzyki we współczesnej kulturze polskiej, i to nie tylko wśród dzieci i młodzieży. 

Pochodzą z różnych stron, nie tylko z Dolnego Śląska. Jak piszą sami o sobie: „Z miłości do muzyki i z fascynacji Ocicami, w ramach Akademii Kolberga połączyliśmy siły Centrali Muzyki Tradycyjnej, zespołu Pieśni Odzyskane, Fundacji Ważka i Izersko-Łużyckiej grupy śpiewaczej, aby nauczyć się więcej i w miarę możliwości włożyć nieco naszej energii w ociką rzeczywistość.” W tym celu przyjeżdżają z Wrocławia oraz z innych bliższych i dalszych okolic, aby spotkać się na próbach z ocickimi śpiewaczkami i kapelą, odwiedzają starszych ludzi i słuchają opowieści o przeszłości – jeszcze w Bośni oraz o powojennych Ocicach. Jesienią zorganizowali warsztaty „Ocice i tajemnice” oraz Wielką Ocicką Grę Terenową, podczas których wspólnie z miejscowymi dzieciakami odkrywali historię Ocic, szperając w pamięci najstarszych mieszkańców, w szufladach ze zdjęciami, zaglądając w dziury w murze kościoła, tworząc mapy równoległych światów bośniackiej Gumjery i bolesławieckich Ocic, śpiewając krwawe ballady i tańcząc „cigana”. W listopadzie zaprosili mieszkańców wsi do świetlicy na pokaz starych fotografii z rodzinnych albumów, który obudził wspomnienia i dostarczył wielu wzruszeń.

W planach na przyszłość adepci ocickiej Szkoły Tradycji mają jeszcze zimowe kolędowanie oraz wiele innych zgromadzeń i wspólnych zabaw, bo spotykanie się z mieszkańcami Ocic jest dla nich źródłem prawdziwej radości i polem dla ciekawej wymiany kulturalnej.

Olga Chojak

Fot. Gutek Zegier