7 grudnia, w niedzielne popołudnie, do Domu Ludowego w Kraśniku Górnym zawitał Mikołaj. To właśnie tu, w tej niewielkiej wsi, przy wsparciu rodziców, dziadków, Śnieżynek, Elfa, Mikołaja odbyło się tak długo oczekiwane przez dzieci spotkanie z Mikołajem.

Dzieci w tym dniu przybyły bardzo licznie, by wspólnie bawić się, tańczyć i śpiewać. Wśród uczestników zabawy znalazły się dzieci w różnym wieku – i te najmłodsze – na rękach rodziców, dzieci przedszkolne, jak również dzieci ze szkoły podstawowej. Atrakcji tego dnia  nie brakowało – oprócz worków pełnych prezentów dla każdego, które przyniósł Święty Mikołaj, przeprowadzono wiele zabaw i konkursów. Zabawę prowadziły sympatyczne Śnieżynki – pani Lucyna i Jola, które świetnie radziły sobie z czterdziestoosobową grupą.       

Dzieci poznały legendę o Św. Mikołaju, wspólnie tańczyły, śpiewały, rozwiązywały zagadki na temat „Co wiemy o Świętym Mikołaju”, wołały Mikołaja okrzykami: „Przyjedź do nas Mikołaju z dalekiego kraju!” -  wtedy pojawiła się postać ubrana w czerwony kubrak i czapkę. Był to stary, siwy pan, z długą brodą, wielką laską i workiem na plecach. Okazało się, że to był ten, który tylko  grzecznym dzieciom przynosi prezenty, a wiadomo, że niegrzecznych w Kraśniku Górnym nie ma i dlatego Mikołaj nie przyniósł ze sobą rózgi. Czarodziejska postać wspólnie ze swoimi pomocnicami porwała do tańca  wszystkie dzieci. Mikołaj w zamian za rozdane prezenty otrzymał od Śnieżynek wielki pakunek z niespodzianką.   

Czas zabawy minął bardzo szybko, a dzieci niechętnie pożegnały Mikołaja i musiały rozejść się do swoich domów. Myślę, że będą mile wspominały ten mikołajkowy dzień i z niecierpliwością będą oczekiwały zabaw zorganizowanych wyłącznie dla nich.

Jest mi niezmiernie miło, że takie  zabawy dla dzieci cieszą się wielką popularnością i dlatego wiem, że warto dla nich  poświęcać nasz czas. Jednocześnie bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy mnie w tym wspierają i są ze mną.

Jolanta Deberna