Rodzice moi - Franciszka i Jan Matejewiczowie z Mierzwina obchodzili 11 lutego 2018 r. 65-lecie zawarcia związku małżeńskiego.
Oboje urodzili się w przedwojennej Bośni w miejscowości Gumiera na terenie byłej Jugosławii: Tato w 1926 roku, a Mama w 1934 r. Po II wojnie światowej, w 1946 r. ich rodziny powróciły do Polski i osiedliły się we wsi Mierzwin w Gminie Bolesławiec, gdzie Rodzice mieszkają do dziś. 11 lutego 1953 roku zawarli w Otoku związek małżeński.
Wspólne życie moich Rodziców poświęcone było wychowaniu sześciorga dzieci (5 synów i córki) oraz pracy. Mama Franciszka prowadziła gospodarstwo rolne oraz zajmowała się domem i wychowywaniem potomstwa. Pomagał Jej w tym Tato Jan, który pracował zawodowo, początkowo w zakładzie ceramicznym, a następnie na żwirowni i w zakładzie górniczym „Konrad” w Iwinach. Moi Rodzice, mimo tego, że całe życie ciężko pracowali i utrzymywali liczną rodzinę, potrafili znaleźć czas i chęci, aby udzielać się społecznie. Mama działała w Kole Gospodyń Wiejskich, a Tato w Radzie Sołeckiej, wykonując czyny społeczne m.in. przy naprawie dróg.
W 2003 r. Rodzice otrzymali medale z okazji 50-lecia zawarcia związku małżeńskiego. Zarówno ja jak i moje Rodzeństwo obdarowaliśmy Rodziców bardzo pokaźną gromadką wnucząt – jest ich 21, a w następnym pokoleniu urodziło się 17 prawnucząt. Jesteśmy wszyscy bardzo dumni z tak licznej rodziny. Brat mieszka w Głogowie, a ja i pozostałe Rodzeństwo w gminie i mieście Bolesławiec.
Z okazji tak doniosłego jubileuszu 65-lecia pożycia małżeńskiego pragnę w imieniu swoim i mojego Rodzeństwa oraz dzieci i wnuków bardzo serdecznie podziękować naszym Rodzicom za miłość, którą nas obdarzyli, za troskę i trud włożony w nasze wychowanie. Są dla nas przykładem zgodnego i pracowitego życia, dbałości o ciepło domowe, odpowiedzialności i szacunku względem siebie i swoich dzieci. Życzymy Im doczekania w zdrowiu jeszcze wielu jubileuszy małżeńskich.
Alojzy Matejewicz